To pudełeczko powędrowało właśnie wczoraj do Nowożeńców. Mam nadzieję, że spodobało się im. Bo wiadomo to zawsze taka nagroda za tę pracę rąk i cieszy najbardziej miłe słowo. Zresztą, kto zajmuje sie rękodzielnictwem ten wie co znaczy uśmiech, radość, a czasami wielkie zaskoczenie obdarowanej osoby.
Zdjęcia były robione jeszcze przed spersonalizowaniem pudełeczka, a w koncowym efekcie pojawiła sie na nim etykietka z imionami i datą ślubu.
Oczywiście po jednej udanej sesji zdjęciowej z aniołkiem, wykorzystałam go w kolejnej. Jednakże z uwagi na fakt, że w moim domu gości kilka takich aniołków, do niektórych zdjęć wykorzystałam innego. I sama nie wiem, który z nich komponuje się lepiej. Oceńcie sami
Pozdrawiam serdecznie wszystkich goszczących na moim blogu i życzę miłego niedzielnego popołudnia